wtorek, 29 października 2013


Duże, pełne i gładkie usta są zawsze modne. Nic, tak jak one, nie pobudza męskich zmysłów.
Możesz mieć pełne i ponętne wargi bez ingerencji chirurga plastycznego. Wystarczy zastosować kilka sztuczek, by Twoje usta stały się magnesem przyciągającym spojrzenia.
Modelowanie kształtu ust działa na podobnej zasadzie co modelowanie konturów twarzy. Ciemniejsze pomniejsza, jaśniejsze powiększa.

Oto jak to zrobić:

1. Rozprowadź korektor wokół ust. Możesz użyć do tego celu również odbijającego światło fluidu. Powiększy on optycznie usta.


2. Konturówką zbliżoną kolorem do Twoich ust obrysuj usta. Nieznacznie możesz wyjechać poza ich kontur. Rozetrzyj konturówkę delikatnie pędzelkiem pozostawiając jaśniejsza przestrzeń na centralnych częściach ust.


3. Teraz czas na szminkę. Wybierz taką, której odcień będzie z kolei o 2 tony jaśniejszy od Twojego koloru ust. Wypełnij nią usta, ale nie całe, a jedynie jaśniejsze przestrzenie.


4. Na koniec użyj jasnego błyszczyka do wypełnienia i scalenia całości.


5. Aby usta wydawały się optycznie większe dobrze, aby pod dolną wargą tworzył się cień. Cień ten możemy zrobić za pomocą brązowej, miękkiej kredki do oczu.


niedziela, 27 października 2013






 






Tym razem FULLER-ki postawiły na maksymalną długość. Schludnie, subtelnie, ale z charakterem. Spódnica maxi, w każdej stylizacji gwarantuje efekt ultra kobiecego WOW.
Olivia, w studenckim wydaniu, dzięki długiej spódnicy w kolorze piaskowym, uzyskała bardzo szykowny efekt. Stylizacja odpowiednia na uczelnię, do pracy, czy na spotkanie z przyjaciółmi. Połączenie kolorów marynarki i spódnicy, na pierwszy rzut oka wydaje się grzeczne, wręcz banalne.
Dzięki maxi dodatkom, stylizacja nabiera konkretnej wyrazistości. Naszyjnik, zegarek i brożka utrzymane są w podobnej, złotej kolorystyce i nadają całości elegancji. Drapieżności dodają czarna, futerkowa torebka oraz czarne buty z ćwiekami.
Ciekawą propozycją jest granatowa sukienka (długość przed kolano), wykorzystana w tym wypadku jako bluzka. To fajne rozwiązanie na jesienną aurę. Mimo, że dość cienka w fakturze spódnica, kojarzy się bardziej z latem, dzięki sukience/bluzce, nie musimy obawiać się niższych temperatur.





Fullerka Olivka: (rozmiar 38/40):

sukienka/bluzka: Sylwia Snoch/PAKAMERA.PL
spódnica: PULPA
marynarka: H&M
torebka: Reserved
pasek: Agi Jensen
buty: New Look
zegarek: Fossil
naszyjnik: H&M
broszka: Pakamera.pl

P.S. O stylizacji Olivii zadbała Anka Wójcik, a autorką makijażu jest Elizabeta Von Trier.




środa, 23 października 2013

FF - FULLER FIGURE: Jennie Runk
JENNIE RUNK (rozmiar 44)
wymiary: 80D - 114 - 84
wzrost: 177 cm
Mamy środę, więc czas na FF :-)
Musimy przyznać, że to jedna z naszych ulubionych modelek plus size, której uroda przyspiesza oddech i przyprawia o dreszcze...
Jennie Runk, to 24-letnia, amerykańska modelka. Karierę rozpoczęła już w wieku 14 lat, jednak ze względu na znaczny wzrostu wagi ciała, dość szybko przekwalifikowana została do działu 'plus size'.
Jej twarz pojawiła się w wielu magazynach i na wybiegach, jednak świat usłyszał o niej dopiero niedawno... W 2013 roku została twarzą kampanii reklamowej, głównej linii plażowej marki H&M, co szeroko komentowane w świecie, stało się początkiem dyskusji, nad możliwością zmiany standardów, w dopuszczalnym rozmiarze modelek :-)
Fullerki zdecydowanie popierają takie kroki. Brawo H&M !






niedziela, 20 października 2013










SMAKOWITY KĄSEK Z SECOND HANDU

Bazą do tej lekkiej jesiennej stylizacji jest kurtka znaleziona w second handzie. Fullerska Marta jest mistrzynią w wyszukiwaniu takich smakowitych kąsków. Lekka spódnica w jesiennym kolorze daje niesamowite wrażenie, gdy jest rozwiewana przez październikowy wiatr.
 Wyrazistości stylizacji Marty dodaje piękna torebka z drewnianą rączką, która łączy w sobie nowoczesne wzornictwo z przepięknym motywem folkowym.
Tak ubrana Marta była gotowa by łapać ostatnie promienie słońca i pierwszy m jesienny wiatr :)  
 A Wy lubicie szperać w second handach w poszukiwaniu łupów?
Jesteśmy ciekawe Waszych opinii na temat stylizacji Marty, dajcie znać co sądzicie :)

Marta (rozmiar 40):

spódnica: MANGO
kurtka: River Island kupiona w second handzie
torebka:  www.goshico.com
body: intimissimi
buty: VAGABOND
czapka: C&A
pokrowiec na telefon: kupiony warszawskich podziemiach  
pończochy: CALZEDONIA
naszyjnik: H&M


poniedziałek, 14 października 2013


Ten delikatny akcent na policzkach potrafi zmienić wygląd twarzy z najbardziej zmęczonej w pełną blasku. Dzięki temu kosmetykowi łatwo skorygujesz kształt swojej twarzy. Róż nada Twojej twarzy dziewczęcy wygląd. Twoja uroda na pewno na tym zyska. Ale czy wiesz jaki róż pasuje do twojej karnacji i rodzaju cery?


Dobór odcienia
Oczywiście pierwszym podstawowym krokiem jest dobranie odpowiednie koloru różu. Ważne jest, żeby współgrał z karnacją i kolorem włosów. Do jasnej skóry idealnie nadają się wszystkie chłodne odcienie a śniada, trochę bardziej oliwkowa cera fantastycznie prezentuje się w brzoskwiniowych, koralowych lub też delikatnie brązowych odcieniach. Dla ciemnej cery pasują zdecydowane ciemne brązy. Natomiast te z nas, które są właścicielkami pięknych, rudych włosów powinny kupić róż w odcieniu pomarańczowym lub też morelowym. 


Kształt twarzy a technika nakładania
Gdzie najlepiej nałożyć róż i jakim sposobem, żeby nie uzyskać przerysowanego efektu?
Najlepsza i najbardziej popularny sposób to tzn. "metoda na uśmiech". Stojąc przed lustrem uśmiechnij się szeroko i sprawdź, w którym miejscu policzki najbardziej się uwypuklają. Wypukłe miejsca to właśnie te, na które będziesz nanosiła kosmetyk: W jaki sposób nanosimy róż zależnie od owalu naszej twarzy?


Twarz okrągła
Róż nakładamy od połowy ucha w kierunku ust. Wciągnij policzki i maluj w miejscu ich zapadnięcia. Zastosuj róż w postaci pudrowej lub w sztyfcie.

Twarz kwadratowa
Róż nakładamy skośnie od skroni do skrzydełek nosa. Najlepszy dla twarzy kwadratowej będzie brązowy, sypki róż.

Twarz w kształcie serca
Róż nakładamy tuż pod kośćmi policzkowymi. Używamy różu w sztyfcie o dość ciemnym odcieniu.

Twarz prostokątna
Róż nakładamy poziomo na linii kości policzkowych.

Twarz owalna
Nie wymaga korygowania. Dla odświeżenia twarzy nakładamy niewielką ilość różu na sam środek policzków. 

Róż w kremie, płynie i sztyfcie
Tego typu róże dają półmatowe, satynowe wykończenie makijażu. A ich nasycenie nie jest trudne do stopniowania. Niestety są mało trwałe i znikają szybciej z policzków niż pudrowy. 
Róż w kremie jest idealnym rozwiązaniem dla tych z nas, które mają suchą cerę. Niestety na dość sporą zawartość w sobie tłuszczu. Dlatego tego typu róż może podkreślać pory lub inne niedoskonałość. Z tego powodu te z nas, które posiadają tłustą lub mieszą karnację, powinny z niego zrezygnować. Jak nakładać tego typu róż? Najlepiej nakładać go opuszkami palców, delikatnymi kolistymi ruchami na krem lub podkład.


Róż pudrowy
W przypadku róży prasowanych, na dzień najlepiej wybierać matowy kosmetyk. Natomiast na wieczór godne polecenia są wszystkie te róże, które posiadają w sobie złociste drobinki lub mają perłową poświatę. Przy różu pudrowym bardzo korzystne jest to, że nadaje się do każdego rodzaju cery. Jak go nakładać? Najlepiej na twarz pokrytą wcześniej pudrem, rozprowadzając go delikatnym ruchem pędzla w kierunku skroni. Bardzo ważne jest również to, żeby dopasować odcień różu od koloru pomadki, czy błyszczyku, gdyż źle dopasowany kolorystycznie róż może zepsuć cały makijaż.

Pędzel w dłoń, czyli zasady aplikacji różu


Aplikacja różu wymaga zastosowania odpowiedniego pędzla. Powinien być on wykonany z miękkiego włosia, z końcówką ściętą skośnie (do modelowania kształtu twarzy) lub okrągły (do podkreślania rumieńców).
Przed nałożeniem różu twarz należy zmatowić pudrem. Róż trzeba nabierać na pędzel w niewielkich ilościach (łatwiej wzmocnić  intensywność niż zniwelować efekt zbyt dużej porcji koloru na policzkach). 


Makijażowe sztuczki
- Jeśli chcesz sprawić, by zbyt pełne policzki wyglądały na szczuplejsze róż powinnaś nakładać poniżej kości policzkowej
- Nadmiernie spiczasty podbródek możesz wizualnie skrócić aplikując odrobinę różu na czubek brody.
- Twarz będzie sprawiała wrażenie bardziej świeżej i wypoczętej, jeśli nałożysz odrobinę różu na skronie
- W przypadku zastosowania zbyt dużej ilości kosmetyku, wystarczy omieść twarz czystym pędzlem i delikatnie przypudrować



niedziela, 13 października 2013

FULLERski "ŁAMACZ SERC"


Składniki:

Ziemniaki (po 2 lub 3 na każdą osobę)
2 ogórki
2 papryki
Pierś z kurczaka podwójna
Jogurt grecki
2 - 3 ząbki czosnku
Przyprawa curry
Przyprawa Tza Tziki
Odrobina masła, soli i pieprzu



Ziemniaki bardzo dokładnie myjemy i kroimy na pół.




 Nagrzewamy piekarnik do temperatury 200 stopni.
 Każdą połówkę ziemniaka zawijamy w folię aluminiową i wkładamy do piekarnika na około pół godziny.





Obieramy ogórki i trzemy na grubej tarce. Wyciskamy sok i dodajemy jogurt grecki. Mieszamy dodająć przyprawę Tza Tziki i wciskając czosnek. Odstawiamy do lodówki. 


Podczas gdy ziemniaki się pieką, a sos czeka w lodówce na podanie,
my kroimy pierś z kurczaka w kostkę i wrzucamy na patelnię.



Gdy pierś się podsmaży dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę. Smażymy kilka minut i dodajemy przyprawę curry. Smażymy kolejnych kilka minut.


I w końcu nadszedł czas by skomponować FULLERskie danie :)
Wyjmujemy ziemniaki z piekarnika i odwijamy z folii. 



Układamy na talerzu, smarujemy każdą połówkę odrobiną masła, solimy i pieprzymy, a następnie na ziemniakach układamy zawartość z patelni :)



Na końcu każdy według uznania nakłada sobie sosu na samą górę.
Podajemy z różowym winem, smacznego :)





P.S Nie zapomijmy o FULLERskim przystrojeniu stołu :)







 
© 2012. Design by Main-Blogger - Blogger Template and Blogging Stuff